Memento dla Stambułu, kryminał, powieść, okładka

Memento dla Stambułu – Ahmet Ümit

Memento dla Stambułu – dlaczego sięgnęłam po ten tytuł?

Turcja, jako kraj odgrywa dużą rolę w moim życiu, ale też twórczości.  Jednym z miast, które na dobre zagościło w moim sercu jest dawna stolica Imperium Osmańskiego, dlatego  też bez wahania sięgnęłam po “Memento dla Stambułu”. Chciałam przekonać się, ile z mojego ukochanego zakątka zostało pokazane w tym kryminale. Pragnęłam odkryć czy autor pokusił się oddać magię tej niezwykłej metropolii położonej na dwóch kontynentach.

Memento dla Stambułu – pierwsze wrażenia

Nie będę ukrywać, że pierwsze strony powieści nie wywołały we mnie efektu “wow”. Ale też nie zmusiły mnie do odłożenia książki. Były po prostu sprawnie napisane,  a ich celem było wprowadzenie nas nie tylko na w opowieść, ale też w małe ulice dawnego Konstantynopola. Z biegiem czasu i kolejnych akapitów moje zainteresowanie rosło, aby dojść do punktu, w którym ciężko jest odłożyć książkę i powrócić do realnego świata.

Czym jest ten kryminał?

Historia zawierajaca się w 616 str książki jest wielopoziomowa, skrywa w sobie podhistorie, które same w sobie mogłyby stanowić inspirację.  Wątek śledztwa, ale też samej zbrodni, gładko splata się z dziejami miasta. Autor odkrywa przed czytelnikami dawne sekrety i tajemnice zapomniane przez mieszkańców, myslących tylko o teraźniejszości. Morderca zaś ożywia elementy przeszłości, które wpłynęły nie tylko na ówczesnych ludzi, ale też dzieje samego Stambułu. Książka ta stanowi syntezę tego co cenię w dobrej powieści kryminalnej oraz książce opartej chociażby częściowo na faktach.  Dzięki kolejnym zdaniom powracałam w trakcie lektury do znanych miejsc, uliczek… Czułam znajome zapachy, widziałam kolorowe płytki ceramiczne zdobiące meczety i grobowce dawnych władców. Odbyłam podróż nie tylko w przestrzeni, ale także czasie.  Na dodatek otrzymałam ciekawą intrygę, której finał naprawdę mnie zaskoczył!  Nie często zdarza się, bym nie domyśliła się kto zabił, tym razem jednak nie udało mi się właściwie przewidzieć mordercy, czy też motywów.

Czy polecam tą książkę?

Zdecydowanie TAK!

Dodaj komentarz